Lepiej niż w Ameryce
Ostatnie doniesienia prasowe dotyczące krachu na rynku kredytów hipotecznych w USA skłoniły mnie do baczniejszego przyjrzenia się trendom aktualnie panującym w segmencie rynku budownictwa jednorodzinnego w tym kraju. Według najnowszych danych publikowanych przez U.S. Census Bureau, kryzys w segmencie budownictwa jednorodzinnego w USA osiąga bardzo poważne rozmiary.
W sierpniu bieżącego roku odnotowano w Stanach Zjednoczonych ujemną dynamikę liczby oddanych do użytku domów jednorodzinnych - liczba ta była niższa o 23% w stosunku do ubiegłego roku. Niepokojące są również informacje dotyczące liczby rozpoczętych budów w segmencie budownictwa jednorodzinnego - w sierpniu bieżącego roku liczba ta była aż o 27,1% mniejsza w porównaniu z rokiem ubiegłym i o 7,1% mniejsza niż w lipcu bieżącego roku. Podobnie informacje dotyczące liczby pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych nie dają nadziei na szybką poprawę sytuacji. Dynamika liczby udzielonych pozwoleń na budowę w tym segmencie rynku była w sierpniu ujemna - liczba ta była niższa o 27,9% w porównaniu do ubiegłego roku i o 8,1% niższa niż w lipcu bieżącego roku.
W Polsce natomiast obserwujemy zupełnie odwrotne trendy na rynku budownictwa mieszkaniowego. Od maja bieżącego roku rośnie liczba oddanych do użytku mieszkań w porównaniu z rokiem 2006. W okresie styczeń - sierpień 2007 r. liczba ta wyniosła 73867 mieszkań i była o 8% wyższa niż w ubiegłym roku, przy czym największy notowany wzrost +19% dotyczył segmentu domów jednorodzinnych. Analizując dane dotyczące liczby oddanych do użytku mieszkań w sierpniu bieżącego roku obserwujemy jeszcze większą dynamikę wzrostu - wyniósł on 33% w całym budownictwie mieszkaniowym, w tym 34% w segmencie budownictwa jednorodzinnego.
Porównując dane dotyczące liczby rozpoczętych budów w budownictwie mieszkaniowym w ośmiu miesiącach bieżącego roku z analogicznym okresem ubiegłego roku, zauważamy jeszcze większą dynamikę wzrostu liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto. Liczba ta wzrosła o 40% w stosunku do ubiegłego roku. O skali prowadzonych prac budowlanych świadczyć może fakt, że liczba rozpoczętych budów, która wyniosła w pierwszych ośmiu miesiącach 123683 mieszkania, jest wyższa od liczby rozpoczynanych budów w ciągu całego roku w latach 2003 - 2005.
Dużą aktywność - zarówno inwestorów indywidualnych, jak i deweloperów - potwierdza bardzo wysoka dynamika liczby udzielonych pozwoleń na budowę w budownictwie mieszkaniowym. W okresie styczeń - sierpień 2007 r. liczba ta była o 54,4% wyższa niż w ubiegłym roku. W sierpniu spadła wprawdzie nieznacznie liczba udzielonych pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych w stosunku do lipca br., ale w porównaniu z ubiegłym rokiem inwestorzy planujący budowę domów jednorodzinnych otrzymali aż o 51,9% pozwoleń więcej. Większą aktywnością wykazali się w sierpniu inwestorzy zainteresowani budową budynków wielorodzinnych - liczba udzielonych pozwoleń była wyższa o 20% w stosunku do lipca br. i o 57,1% w stosunku do ubiegłego roku.
Trudno oczywiście przewidzieć, jaki procent inwestorów, którzy otrzymali pozwolenie na budowę, rozpocznie ją jeszcze w tym roku, jednak - mając na uwadze tak dużą liczbę udzielonych pozwoleń na budowę - brakuje ciągle podstaw do prognozowania gwałtownej zmiany kierunku rozwoju rynku materiałów budowlanych w najbliższym czasie.
Bardzo pozytywne informacje docierają również z rynku kredytów hipotecznych. Pomimo wciąż rosnącej liczby i wartości udzielonych kredytów na inwestycje mieszkaniowe, nie wzrasta udział tzw. „złych kredytów" (tych, których raty nie są spłacane) - w całym rynku. Stabilność rozwoju tego rynku wzmacnia istnienie bardzo silnej konkurencji na rynku kredytów hipotecznych ze strony banków. Podkreślić należy fakt, że od początku roku przeciętne oprocentowanie kredytów pozostaje na praktycznie niezmienionym poziomie. Pozytywne oceny rozwoju koniunktury gospodarstw domowych i ciągle znacznie niższy udział wartości udzielonych kredytów hipotecznych do PKB w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej pozwalają na prognozowanie dalszego utrzymania się popytu na nie. Nie będziemy mieli zapewne już do czynienia z tak dużymi wzrostami, jak miało to miejsce w poprzednich miesiącach, ponieważ problemy inwestorów w Ameryce skłonią zapewne niektórych potencjalnych kredytobiorców do głębszego zastanowienia się nad realnymi możliwościami spłaty przez nich, tak chętnie udzielanego przez banki, kredytu.
Również podpisanie przez prezydenta nowelizacji ustawy o podatku VAT oraz ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym wpłynie na podejmowanie bardziej racjonalnych decyzji dotyczących zakupu materiałów budowlanych przez inwestorów. Utrzymanie preferencyjnej 7% stawki VAT na materiały budowlane w budownictwie mieszkaniowym również po 1.01.2008 r. nie wywoła tak olbrzymiego boomu na materiały budowlane pod koniec bieżącego roku, jak miało to miejsce w okresach poprzedzających zmianę przepisów na mniej korzystne dla inwestorów - np. ostatnio przed 1.05.2004 r., gdy stawka VAT na materiały budowlane wzrosła z 7% do 22%.
Reasumując - w kolejnych miesiącach bieżącego roku nastąpi stabilizacja na rynku materiałów budowlanych.